Nowy rok to nie tylko czas podsumowań poprzedniego, ale także czas zmian. Intel wraz z nowym rokiem postanowił udostępnić procesory Sandy Bridge, które pojawią się nie tylko w nowych laptopach, ale i ich odświeżonych wersjach.
Sandy Bridge to procesory, po których wiele się oczekuje, czy jednak sprostały stawianym przed nimi wymaganiami? Przekonajmy się, co się zmieniło w stosunku do poprzedniej generacji.
Nowe procesory zostały wykonane (jak i poprzednie) w procesie technologicznym 32 nanometrów. Na rynku pojawi się aż 15 jednostek dedykowanym urządzeniom mobilnym, pozostałe 14 komputerom stacjonarnym. W notebookach Sandy Bridge straciły nie tylko na rozmiarze, ale i pobierają mniej mocy. Wolniejsze Core i5, i7 silą się jedynie 17 W, z kolei szybsze i7 zadowalają się mocą na poziomie 25 W. Oparte zostały na całkowicie nowych chipsetach: QS67, QM67, HM67, HM65 i UM67. Jednak, wbrew oczekiwaniom, nadal nie pojawiła się obsługa standardu USB 3.0, co oczywiście nie oznacza, że nie pojawią się w laptopach. Wszystkie procesory posiadają dwukanałowy kontroler pamięci DDR3.
W nowej generacji procesorów, układ graficzny został całkowicie zintegrowany z CPU. Dzięki temu procesor oraz GPU wymieniają się danymi za pomocą wspólnej pamięci podręcznej L3 bez pośredniczenia przez pamięć RAM. Zabieg ten ma przyspieszyć transfer między obiema jednostkami. Oczekiwania wobec nowych zintegrowanych kart Intela były duże, jednak producent wprowadził jedynie kilka ulepszeń – bez rewolucji. Pojawiło się m.in. dostosowanie do rozdzielczości Full HD, możliwość odtworzenia filmów 3D przesyłanych HDMI, poprawienie kolorystyki, dzięki czemu stała się wierniejsza rzeczywistości. Oglądanie filmów jak i ich edycja ma stać się szybsze, ale przede wszystkim z zachowaniem wysokiej jakości materiałów.
Intel wprowadził również kilka interesujących funkcji. Jedną z nich jest Quick Sync Video, która wspomaga obróbkę multimediów strumieniowych. Wireless Display pozwala na oglądanie obrazu na dużym ekranie telewizora z dużą rozdzielczością bez podłączania się za pomocą kabli. Cały proces przebiega poprzez łącze radiowe, bezprzewodowo. Pojawił się również, zapowiadany dwa lata temu AVX (Advanced Vector Extensions) – dzięki niemu szybkość jednoczesnego wykonywania poleceń i instrukcji wzrośnie kilkukrotnie. Sandy Bridge Przyspieszy kodowanie i dekodowanie w programach szyfrujących i deszyfrujących korzystających ze standardu AES.
Sandy Bridge, oprócz kilku nowych funkcji, otrzymał Turbo Boost drugiej generacji. Technologia została ulepszona, dzięki czemu procesor, który dopiero się rozgrzewa ma możliwość na uzyskanie wysokiego taktowania. Jeśli temperatura urośnie, taktowanie spada, a laptop zaczyna się chłodzić itd.
Sandy Bridge, choć nie wprowadza rewolucji, znacznie przyspieszył. Zintegrowana karta graficzna, dzięki kilku ulepszeniom pozwala nie tylko na grę w stare, mało wymagające tytuły. Być może na rynku pojawią się interesujące modele laptopów zarówno z niższej jak i wyższej półki.